Aktualności

Raport ,,Przemysł i handel naftowy 2024”: koniec importu paliw z Rosji, konsumpcja w Polsce wzrasta.

REFLEX, 20.03.2025
Polska doskonale radzi sobie bez rosyjskich dostaw – to kluczowy wniosek z analizy danych rynkowych za ubiegły rok. Na skutek europejskich sankcji, które weszły w życie w grudniu 2022 r. i lutym 2023 r., do Polski nie są realizowane dostawy ropy i paliw gotowych z Rosji. Dzięki zaangażowaniu personelu pionów zakupu, logistyki, techniki w rafineriach, w 2024 r. polski rynek paliw funkcjonował bez zaburzeń, a konsumenci nie odczuli zmiany kierunków dostaw zaopatrzenia kraju w paliwa i surowiec rafineryjny. W 2024 r. tankowaliśmy taniej i więcej niż rok wcześniej. Średnia cena benzyny EU95 spadła o 3,2%, oleju napędowego o 3,3%, a autogazu o 4,3% rok do roku, jednocześnie konsumpcja paliw transportowych w Polsce wzrosła łącznie o 1,5% w stosunku do zapotrzebowania w 2023 r. – wynika z raportu Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego. 

 Konsumpcja paliw wzrasta, ale nie wszystkich 

Sprzedaż benzyn silnikowych wzrosła o 1,6% r/r, natomiast zapotrzebowanie na olej napędowy spadło o 0,1% r/r. Pod względem wolumenu, liderem wzrostu konsumpcji jest gaz płynny LPG, w odniesieniu do ubiegłego roku popyt wzrósł o 9,0%. Rosła konsumpcja pozostałych paliw, ciężkiego oleju opałowego o 24,3% r/r, lekkiego oleju opałowego o 2,1% r/r. Paliwo lotnicze JET trafiło na polskie lotniska w ilości o 9,2% większej niż przed rokiem, a wolumen sprzedaży przekroczył poziom odnotowany w 2019 r., tym samym zakończyła się odbudowa krajowego rynku paliw lotniczych po pandemii. Łączne zeszłoroczne zużycie paliw ropopochodnych w Polsce to ok. 38,7 mld m3. 

 Więcej stacji, więcej sklepów na stacjach 

Kierowcy mieli do dyspozycji gęstą sieć stacji paliw, pod koniec 2024 r. oferta co najmniej dwóch gatunków paliwa była dostępna na ponad 7,9 tys. ogólnodostępnych obiektów, w ciągu roku ich liczba wzrosła o około 0,3%. Stacje działające w ramach sieci firm zrzeszonych w POPiHN stanowiły 58% wszystkich stacji. Miały one znaczny udział w krajowej sprzedaży detalicznej, w przypadku benzyn silnikowych było to około 72% (+4 p.p r/r), dla oleju napędowego około 52% (-2 p.p r/r), a dla autogazu 41% (-4 p.p. r/r). Obecność sklepu na stacji paliw jest coraz częstszym widokiem, na koniec 2024 r. liczba sklepów na stacjach członków POPiHN wzrosła o 1,9% względem końca 2023 r. 

 Produkcja paliw w Polsce rośnie 

W ubiegłym roku krajowe rafinerie przerobiły blisko 27,6 mln ton ropy naftowej, około 3% więcej niż w 2023 r. Ponad połowa zagranicznych dostaw ropy pochodziła z Arabii Saudyjskiej. Pozostałe dostawy pochodziły głównie z Norwegii i Stanów Zjednoczonych. W 2024 r. produkcja paliw w Polsce wzrosła o ok. 9% w odniesieniu do poprzedniego roku. Analogicznie do lat ubiegłych, do zbilansowania rynku niezbędne były dostawy paliw gotowych z zagranicy, które w zeszłym roku wzrosły o około 1,2%. Import odpowiadał za znaczną część krajowego zapotrzebowania na paliwa, dla benzyn silnikowych było to 27%, dla oleju napędowego 39%, a dla LPG 84%. 

 Globalne czynniki sprzyjają spadkom cen paliw 

W raporcie rocznym POPiHN uwzględniono również szersze spojrzenie na globalny rynek naftowy. W odniesieniu do 2023 r. odnotowano spadek średnich notowań ropy naftowej, co w połączeniu z wyraźnie mocniejszym złotym w relacji do dolara US, stworzyło przestrzeń do obniżki cen hurtowych w krajowych rafineriach. Rosnąca rola Stanów Zjednoczonych jako eksportera ropy naftowej sprawia, że globalny rynek ropy będzie coraz mniej podatny na czynniki o charakterze geopolitycznym jak np. eskalacja napięć na Bliskim Wschodzie. Wedle dostępnych prognoz, w najbliższych miesiącach rynek ropy pozostanie dobrze zaopatrzony.